Przystępując do nowej inwestycji ważnym elementem jest opracowanie najlepszego sposobu jej sfinansowania. Wziąć coś na raty, czy za gotówkę – to pytanie, które towarzyszy wielu osobom zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Są tacy, którzy uważają, że lepiej jest kupić raz za całą kwotę i od razu być spokojnym o prawo własności, inni są raczej zwolennikami mniejszych, ale regularnych wpłat. Czy można jednoznacznie określić która opcja jest lepsza?
Niestety, również w tym przypadku trzeba odpowiedzieć „to zależy”. Najpierw budżet firmy. Jeśli jest to produkt, czy usługa, za które należy zapłacić określoną kwotę, ale nie jest ona na tyle duża, żeby utrudniła przepływ kapitału w firmie, wówczas można zastanowić się nad jednorazowym zakupem. Tylko trzeba pamiętać o tym, że kwota jednorazowego zakupu jednej inwestycji mogłaby posłużyć na wprowadzenie kilku innowacji naraz, gdyby była rozłożona na mniejsze części. Na przykład zamiast kupować jedną maszynę za gotówkę, z której inwestycja zwróci się w perspektywie kilku lat, kupić ją w leasingu, by już od pierwszego miesiąca pracowała zarówno na siebie, jak i na zysk przedsiębiorcy. Takich maszyn można kupić więcej i pomnażać zysk.
Ale co z ryzykiem? Przecież mogę szybko stracić, jeśli nie będę stale regulował opłat.
To prawda. Nie mam prawa własności, więc ryzykuję, że w każdej chwili może mi się skończyć dostęp do wybranej usługi. Tutaj należy przemyśleć, czy wybrana usługa jest mi potrzebna w całości? Czy ja płacę za świadomość posiadania czegoś, czy za możliwość korzystania z tego co jest mi potrzebne w czasie, w którym tego potrzebuję. Jeśli chodzę na siłownię, to mogę sobie wykupić najdroższy pakiet z możliwością korzystania ze wszystkich zajęć grupowych, z całego kompleksu siłowni, z sauny, basenu i ścianki wspinaczkowej do tego w dowolnych godzinach przez całą dobę, 7 dni w tygodniu. Jest to drogi pakiet, ale warto go mieć ze względu na jego elastyczność. Pytanie tylko, czy ja mam czas i ochotę korzystać ze wszystkich tych udogodnień. Być może wystarczy mi za połowę najdroższego pakietu wykupić dostęp jedynie na siłownię, a precyzując godziny, kiedy przychodzę do klubu mogę dodatkowo zaoszczędzić kilkadziesiąt złotych. Płacę abonament za wybraną przeze mnie usługę w czasie, który mi odpowiada. Mam określony rytm dnia i tygodnia, który jedynie w wyjątkowych okolicznościach ulega zmianie.
Wybierając tylko najpotrzebniejsze elementy płacę za to, czego aktualnie potrzebuję. A jeśli stracę możliwość finansowania np. ze względu na kryzys finansowy, czy inną przyczynę trudności w firmie, to z pewnością dane urządzenie i tak przestanie mi być potrzebne. Abonament z jednej strony jest regularnym obowiązkiem, ale z drugiej daje wolność szybkiej rezygnacji z niego, jeśli sytuacja tego wymusi. Czy można anulować abonament? Oczywiście. W większości przypadków wymaga to jedynie miesięcznego wypowiedzenia. Mając natomiast maszynę na własność w razie kryzysu, owszem, można ją sprzedać i zyskać gotówkę. Niestety rzadko zdarza się tak, by moment pilnej sprzedaży był opłacalny, a przedsiębiorca otrzymał za nią tyle ile faktycznie jest warta.
Co to jest abonament i skąd się wziął?
Cytując encyklopedię zarządzania „abonamentem w ogólnej definicji nazywa się rodzaj przedpłaty lub opłaty, która jest pobierana z góry za dane świadczenie, bądź użytkowanie jakiegoś miejsca lub rzeczy (także sprzętu). Opłacany towar lub usługa dostarczana jest regularnie, terminowo i systematycznie. Systematycznie oraz cyklicznie uiszczana jest również sama opłata – częstokroć miesięcznie i z góry”.
W takiej formie, jaka znana jest nam dzisiaj, abonament występował już w XVII wieku w Wielkiej Brytanii. Jeszcze przed publikacją wydawcy najpierw pobierali od klientów opłaty, z których później finansowali druk i wysyłkę wydanych książek. To właśnie w nich drukowana była również lista inwestorów, którzy przyczynili się do wydania tejże publikacji. Najczęściej wśród inwestorów znajdowała się arystokracja, która spragniona poklasku z przyjemnością regularnie opłacała swój wkład wydawniczy, co przynosiło im dodatkowe uznanie w społeczeństwie. W XIX wieku w Stanach zjednoczonych można było wynajmować długoterminowo np. maszyny do szycia, konie oraz powozy. W XX wieku to już prenumerata prasy i usług telefonicznych, a w XXI wraz z rozpowszechnieniem się internetu i rewolucją cyfrową model biznesowy oparty na subskrypcji zagościł w życiu codziennym milionów ludzi.
Abonament, a subskrypcja – czym się różnią?
Najprościej można powiedzieć, że subskrypcja jest nowoczesną wersją abonamentu, wzbogaconą o możliwości analityczne dzięki technologii wykorzystywanej do jej dystrybucji. Współczesne subskrypcje opierają się na starych, sprawdzonych wzorcach abonamentowych, ale są wzbogacone o analizę zachowań klienta. Podobnie jak w abonamencie subskrypcje zobowiązują do ponoszenia stałych opłata za dostęp do wybranej usługi. Jednak dzięki internetowi i aplikacjom zsynchronizowanym z usługą możliwe jest zdalne badanie zachowań użytkownika, a wraz z pojawiającymi się zmianami w firmie lub na rynku, dopasowywanie usługi do zaistniałej sytuacji. W ten sposób oferta jest elastyczna i „czujna” względem zmian, jakich doświadcza użytkownik.
Obecnie klient nie kupuje jednego niezmiennego produktu. Galopujący postęp technologiczny wręcz wymusił konieczność dostosowywania się produktu, czy usługi do zmieniających się potrzeb klienta w czasie rzeczywistym. Dlatego subskrypcja daje przedsiębiorcy szansę na elastyczne podejście do zmieniających się okoliczności. Jednorazowy zakup zwykle takiej nie ma. A jeśli zajdzie taka potrzeba, wystarczy złożyć wypowiedzenie i zakończyć płatności za dostęp do produktu, bez konieczności martwienia się, czy można anulować abonament, czy nie. Tak, można w każdej chwili.
W subskrypcji istotny jest czas, produkt i wygoda jego dostarczenia. Dlatego zwykle usługi abonamentowe, czy subskrypcyjne równie łatwo włączyć, co wyłączyć. Zwykle wystarczy się zalogować, wybrać odpowiedni pakiet i zacząć z niego korzystać. Czasem pojawia się umowa abonamentowa, a czasem nie. Wystarczy jeden miesiąc wypowiedzenia i można łatwo zakończyć współpracę, gdy nie jest już potrzebna.
Czy w Polsce korzysta się z abonamentów?
Polacy lubią abonamenty i chętnie z nich korzystają. Spider’s Web pisze, że wydajemy na subskrypcję średnio 476,53 zł miesięcznie i mamy po 3,9 zobowiązań subskrypcyjnych. Z raportu „Subskrypcje PL”, opublikowanego przez Fundację Digital Poland i firmę Straal we współpracy z Visa, TVN Player, UPC oraz MCI Capital, wynika, że w modelu abonamentowym kupujemy przede wszystkim:
- usługi telekomunikacyjne i telewizyjne (75%),
- opłacamy rachunki za usługi dla domu (69%),
- składki na ubezpieczenia (48%),
- dostęp do platform VoD (42%).
TelePolis wyodrębniło drugą grupę w ramach opłat abonamentowych i są to usługi rozwijające się, do których należą m.in. oprogramowanie komputerowe, aplikacje mobilne czy dostępy do platform muzycznych. Usługi te zyskują w bardzo szybkim stopniu na popularności, szczególnie wśród osób w wieku 25–34 lata. Gazeta prawna pisze, że młodzi ludzie bez obaw korzystają z transakcji internetowych i elektronicznych, stąd wzrost zaufania do modeli subskrypcyjnych, bazujących na nowoczesnej technologii i komunikacji.
Subskrypcje PL 2019 podają, że 80% Polaków podkreśla wygodę korzystania z usług, prawie 70% wskazuje na bezpieczeństwo płatności w modelu subskrypcyjnym, a ponad 60% wskazuje też zalety cenowe – promocje dla abonentów lub realnie niższą cenę w porównaniu z opcją zakupu produktu lub usługi na własność.
Masz więcej pytań na temat prowadzenia firmy? Zapisz się:
Subskrypcja rozwiązaniem przyszłości?
Do tej pory firma Adobe przeniosła ponad 50 proc. swojego biznesu do modelu subskrypcyjnego. Według agencji badawczej Gartner w niedalekiej przyszłości ponad 80% dostawców oprogramowania komputerowego zmieni model biznesowy na subskrypcje. Dlaczego się tak dzieje? Bardziej cenimy sobie szybki dostęp do produktu, czy usługi, niż posiadanie jej na własność. Zmienił się sposób myślenia i elastyczność, bo ważniejsza jest możliwość swobodnego korzystania i bezproblemowa rezygnacja. To niewątpliwie największe zalety abonamentu. Wynajęcie roweru, czy bagażnika na wakacje jest tańsze od kupowania go na własność, podobnie z zakupem muzyki, książek, czy filmów.
Z amerykańskich filmów wiemy, że już wiele lat temu za oceanem istniały wypożyczalnie smokingów, czy pralnie miejskie, z których powszechnie korzystali bohaterowie wielkiego ekranu. Polakom się to nie mieściło w głowach. Teraz już wiemy, że model abonamentowy, który od lat funkcjonował na Zachodzie, dzisiaj zagościł w Polsce na dobre i rozprzestrzenia się w wielu sektorach. Być może pralkę, czy eleganckie ubrania Polacy wola mieć na własność, ale korzystanie z usług abonamentowych z każdym rokiem powiększa się zarówno u nas, jak i na całym globie. Z Netflixa korzysta już ok. 150 mln ludzi na całym świecie, a za pośrednictwem Spotify muzyki i podcastów słucha 100 mln płatnych subskrybentów.
Co zyskujesz decydując się na subskrypcję?
Osoba zamawiająca przede wszystkim zyskuje poczucie bezpieczeństwa. Nie musi się zastanawiać, czy produkt lub usługa zostanie dostarczona w określonej formie i w założonym terminie. Daje to sporą oszczędność czasu, zmartwień, a także pieniędzy, bo cena w modelu abonamentowym jest często korzystniejsza niż w przypadku jednorazowego zakupu. Nawet firmy tworzące strony internetowe nie poprzestają obecnie na jednorazowym projekcie w postaci realizacji www. Często proponują one opiekę abonamentową, która przeprowadza najnowsze aktualizacje, blokuje potencjalne zagrożenia jak np. ataki hakerskich, czy dba o płynność zamówień w sklepie internetowym.
Jakie są zatem zalety abonamentu? Abonament to zatem regularne aktualizacje i dopasowanie produktu do zmieniającego się rynku, a wraz z nimi wsparcie doradców najlepiej zorientowanych w temacie.
Zobacz ofertę Factory Plus tutaj.